UWAGA!!!

W związku z niewielkimi trudnościami technicznymi tapety można pobierać bezpośrednio z albumu na picasa lub google. Wystarczy kliknąć galerię powyżej. Za utrudnienia przepraszam. Nowe tapety jakie powstaną będą się pojawiały już prawidłowo.


Chciałbym prosić osoby które korzystają z tapet, bloga, znajdują tutaj choć trochę motywacji, aby okazały dla samego celu niewielkie podziękowanie. Wystarczy przy każdej wizycie kliknąć w jakąkolwiek reklamę aby wesprzeć ideę inspirujących tapet. Blog działa od 2011 bez żadnych celów finansowych. Korzyści z reklam pozwolą na rozwój i motywację do dalszego tworzenia tapet. Robię to dla Was! Z serca wielkie dzięki!

sobota, 22 października 2011

Zakupy??!! Robię je w domu!

Niedawno w moje ręce wpadł materiał wideo na temat supermarketów i wielu tego pochodnych. Najpierw chciałbym abyś obejrzał/a ten króciutki film.


Jak widzisz, dzisiaj ludzie traktują markety jak centra rozrywki, miejsca spotkań, opcję na spędzenie wolnego czasu, lub w gorszych przypadkach - jako nałóg. Pisząc ten post chciałbym tylko uświadomić czytelnikowi że ta rozpędzająca się machina marketowa, coraz większe centra handlowe i "coraz niższe" ceny produktów manipulują społeczeństwem. Sam mieszkam w małej miejscowości Morąg i jest tam już 6 marketów, w ostatnim roku powstały dwa. Jako mieszkaniec zauważam że miasto jest zatłoczone, nie tylko z powodu położenia na szlaku komunikacyjnym między innymi miastami ale wg mnie właśnie z powodu dużej liczby przyjezdnych konsumentów i klientów. 

A co gdyby robić zakupy przez internet? Próbował już ktoś? W tej chwili kupienie sprzętu agd lub rtv nie stanowi większego problemu. A gdyby do naszego domu przyjeżdżał kurier z naszymi codziennymi zakupami? A Ty jako kupujący składasz zamówienie na stronie sklepu i czekasz tylko na dostawę... Wiem, muszę powąchać sera, czy banany nie są czarne, czy pieczywo jest świeże, czy wędlina nie jest tłusta... tego nie da się uniknąć bo niestety monitor nam tego nie powie. Ale spójrzmy z innej strony. Każdy pamięta czasy sklepików osiedlowych, tuż za rogiem, podstawowe artykuły były na wyciągnięcie ręki, można było nawet w kapciach pójść, a czas w kolejce to max 2 minuty. 

Niestety globalizacja położyła rękę na to wszystko i na to wygląda że tamte czasy nie powrócą. 
Moim celem dzisiaj było zmuszenie w pewien sposób Cię do pewnych przemyśleń. Bo czasem nie zawsze trzeba jechać do marketu. Wystarczy trochę planować pewne sfery naszego życia. Można przecież oszczędzić czas, pieniądze, środowisko i zdrowie :)

Do zobaczenia wkrótce.


Przemysław Zacheja

Ps. Ja nie tylko robię zakupy w domu ale i zarabiam w domu :) Chcesz wiedzieć jak? Zajrzyj TUTAJ.